Daleka podroż
Mirosław Łebkowski, Tadeusz Urgacz
Spójrz w uliczkę pachnącą topolami
Tam gdzie ranek się ze snu budzi, spójrz
Gdzie przygoda, gdzie przygoda przed nami
Niby mewa nad falami mórz
Tą uliczką, gdzie topól rząd
Spójrz, ucieka do morza ląd
Tą uliczką koślawą
Prosto, potem na prawo
I już molo, trzy kroki stąd
Z daleka wołają oceany
I kuszą zatoki kokosowe
Przybywaj, stateczku kochany
Bo czas by ruszyć już w drogę
A w listach padamy wam do nóżek
Z królestwa smukłych palm i papużek
Lecz nawet ani słowa nikomu
Że tęskno, że nam tęskno do domu
Białe żagle trzepocą jak motyle
"Do widzenia" już woła morski wiatr
Odpływamy, odpływamy za chwilę
W tajemniczy, kolorowy świat
Niechaj wicher i morski prąd
Niosą statek daleko stąd
Tam gdzie niebo w pożarach
Gdzie toń mórz złoto-szara
Afrykański, gorący ląd
Z daleka wołają oceany…
A w listach padamy wam do nóżek
Z królestwa smukłych palm i papużek
Lecz nawet ani słowa nikomu
Że tęskno, że nam tęskno do domu...
Obrazy: Chris Forsey
Mirosław Łebkowski, Tadeusz Urgacz
Spójrz w uliczkę pachnącą topolami
Tam gdzie ranek się ze snu budzi, spójrz
Gdzie przygoda, gdzie przygoda przed nami
Niby mewa nad falami mórz
Tą uliczką, gdzie topól rząd
Spójrz, ucieka do morza ląd
Tą uliczką koślawą
Prosto, potem na prawo
I już molo, trzy kroki stąd
Z daleka wołają oceany
I kuszą zatoki kokosowe
Przybywaj, stateczku kochany
Bo czas by ruszyć już w drogę
A w listach padamy wam do nóżek
Z królestwa smukłych palm i papużek
Lecz nawet ani słowa nikomu
Że tęskno, że nam tęskno do domu
Białe żagle trzepocą jak motyle
"Do widzenia" już woła morski wiatr
Odpływamy, odpływamy za chwilę
W tajemniczy, kolorowy świat
Niechaj wicher i morski prąd
Niosą statek daleko stąd
Tam gdzie niebo w pożarach
Gdzie toń mórz złoto-szara
Afrykański, gorący ląd
Z daleka wołają oceany…
A w listach padamy wam do nóżek
Z królestwa smukłych palm i papużek
Lecz nawet ani słowa nikomu
Że tęskno, że nam tęskno do domu...
Obrazy: Chris Forsey
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz