*** |
Maria Koterbska
Srebrna Mucha
Eugenia Wnukowska
Jedni mają ogródek i króliki hodują
Drudzy znaczki zbierają pocztowe
Inny znowu po pracy każdą wolną godzinę
Na rozgrywki poświęca szachowe
A ja skrzydła swe rozpinam
I w górę i w wiatr
A ja dzień swój zaczynam
Sygnałem na start
Każda chmurka ma tu imię
Ale pilot je zna
Bo spacerkiem poprzez chmury
Czy słonko jest, czy mgła
Leci dwoje przyjaciół
Srebrna Mucha i ja
Moja miła babunia
W siedemnastej swej wiośnie
Na huśtawce ze strachem siadała
Dziś z niej wielki fachowiec
Gdy zobaczy szybowiec
Wnuczka mówi, na większym latałam
Bo ja skrzydła...
Tylko chłopiec mój stale
Pretensje ma do mnie
I pod nosem tak mruczy, ponury
Aj, niełatwa to sprawa
No bo jak z kochaną rozmawiać
Kiedy patrzy się na mnie wciąż z góry
Bo ja skrzydła...
Każda chmurka ma tu imię
Ale pilot je zna
Bo spacerkiem poprzez chmury
Czy słonko jest, czy mgła
Leci dwoje przyjaciół
Srebrna Mucha i ja
Na start, na start
I w górę i w wiatr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz