Iwona Niedzielska
Złoty deszcz
Jerzy Skokowski
Życie wciąż pędzi i gna
Cofa się ten, kto w miejscu stał
Po każdym z nas zostanie ślad
Tego, co zrobił, czego chciał
A przecież gdzieś ciągle ktoś
Plącze się, snuje, goni czas
Jak gdyby o to tylko szło
By w snach odnaleźć życia blask
Złoty deszcz, złoty deszcz
Może spadnie wreszcie z chmur
I wypełni, tak jak chcesz
Złotym ziarnem pusty wór
Złoty deszcz, złoty deszcz
Wypatrujmy dobrze go
I ja chcę, i ty chcesz
Żeby jakoś lepiej szło
Jak z niczego zrobić coś
Bez wysiłku ciężar nieść
Może nam pomoże ktoś
A cel sam przybliży się
Niektórym w twarz wieje wiatr
Sypią się kruche domki z kart
Przed nimi mgła i kręty szlak
Życie nie to i nie ten świat
Z otwartych rąk umyka los
Horyzont zgasł i w oczach cień
Czekają, aż nadejdzie noc
By śnić swój wymarzony sen
Złoty deszcz, złoty deszcz
Złoty deszcz, złoty deszcz
Kto by nie chciał, żeby spadł
Ale ja wiem i ty wiesz
Że on pada tylko w snach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz