Serenada dzwonów - Jan Gałkowski


Janusz Gniatkowski, Zbigniew Kurtycz - Serenada dzwonów

Jan Gałkowski

Nie wiem czemu ciągle nie nadchodzisz
Liczę ptaki sfruwające z wież
Nad murami miasta o zachodzie
Rozkołysze się dzwonów pieśń

Po nieznanych drogach i winnicach
Słuchać będą jej wędrowcy z gór
Aż przefrunie biały ptak księżyca
Znowu powiesz mi - c’est l’amour

Pójdziesz znów ze mną na przechadzkę
Tam na wzgórze, gdzie jest winnic chłód
Spójrz, jak rzeka tam za parostatkiem
Ciągnie pasma świetlnych smug

Nie wiem czemu jeszcze nie nadchodzisz
Wszystkie ptaki odfrunęły z wież
Nad murami miasta księżyc wschodzi
I ucichła już dzwonów pieśń...


Serenade of the Bells
Sammy Kaye & His Orchestra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz