Skąd przyjdzie noc - Jan Gałkowski


Anna German
Skąd przyjdzie noc

Jan Gałkowski

Wiatr nad miastem chmury gna
Wiatr w białym obłoku dnia
Ach, nawet te drzewa tam
Patrz - to tylko wiatr

Wiatr - jak się sprzeciwić mu
Wiatr - czyżby mnie wołał ktoś
Tam, za białym oknem chmur
Tam, skąd przyjdzie noc

Słyszę go wciąż - ach, nie mów nic
Cień jego rąk na liściach drży
Drzewa to wiatr, ptaki to wiatr
Zawsze jest tak, gdy wietrzne dni

Nic już nie poradzisz tu
Niech już lepiej będzie tak
Ach, gdybyś zrozumieć mógł
Co szepce mi wiatr

Cóż jeszcze się zdarzyć ma
Nic oprócz zwyczajnych trosk
Wiatr nad miastem chmury gna
Tam, skąd przyjdzie noc…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz