Odwrót - Jan Wołek

Joanna Lewandowska
Odwrót

Jan Wołek

Już się stało, już się rozdwoiło
Pękło niebo i pusto jest w niebie
Miałam tylko tę jedną miłość
I na bilet miałam do ciebie

I jechałam zachłanna jak sito
Sercem, myślą i dłońmi obiema
Światem byłeś, ja drogą donikąd
Byłeś światem, lecz świata już nie ma

Karawaniarski koń, karawaniarski koń
Z głową do ziemi, jak do ścięcia
Lata idą na złom, wiara idzie na złom
Ten żal jest nie do uciągnięcia

Coś się stało, dokąd siebie wiozę
Co za górą i czy sił wystarczy
Wejść ze smutkiem w błękitną symbiozę
Gdy się wraca donikąd na tarczy

Coś się stało, nie mów "to się zdarza"
Drgnęła cisza w wielkim ludzkim szumie
Jedno słowo, które tak poraża
Takie proste, że nic nie rozumiem

Obrazy: Max Gasparini

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz