Całe miasto o tym wie
Edward Fiszer
Jest w naszym mieście dziwny człowiek
Zaraz wam o nim coś opowiem
Dlaczego dziwi mnie ten pan
Chociaż go dawno znam
Całe miasto o tym wie
Że ten pan polubił mnie
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Jak odgadnąć mam, czego chce ten pan
Całe miasto mówi w krąg
Że to z mojej strony błąd
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Co właściwie łączy nas
Skromny to człowiek
Nieśmiały i wątły, i mruk
Czego chce - licho wie
Zanim coś powie
Już dawno w to wątpi ten mruk
Czy do mnie lgnie?
Całe miasto żyje tym
Że ja ciągle jestem z nim
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Kogo w sercu ma ten pan
Minęła wiosna jedna, druga
Jesień przede mną i noc długa
A w moim życiu nie ma zmian
Jest przy mnie wciąż ten pan
Edward Fiszer
Jest w naszym mieście dziwny człowiek
Zaraz wam o nim coś opowiem
Dlaczego dziwi mnie ten pan
Chociaż go dawno znam
Całe miasto o tym wie
Że ten pan polubił mnie
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Jak odgadnąć mam, czego chce ten pan
Całe miasto mówi w krąg
Że to z mojej strony błąd
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Co właściwie łączy nas
Skromny to człowiek
Nieśmiały i wątły, i mruk
Czego chce - licho wie
Zanim coś powie
Już dawno w to wątpi ten mruk
Czy do mnie lgnie?
Całe miasto żyje tym
Że ja ciągle jestem z nim
Tylko ja sama nie bardzo wiem
Kogo w sercu ma ten pan
Minęła wiosna jedna, druga
Jesień przede mną i noc długa
A w moim życiu nie ma zmian
Jest przy mnie wciąż ten pan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz