Taka prawda nieprawdziwa - Jerzy Ficowski

Gary Benfield

Anna German
Taka prawda nieprawdziwa

Jerzy Ficowski

Gwiazdę ci dam od deszczu mokrą, co w trawę spadła
Pojedźmy tam za snu widnokrąg, na dno zwierciadła
I jeszcze dalej, jeszcze dalej przez noc karetą
W cztery zielone konie, ale nie pytaj gdzie to

To taka prawda nieprawdziwa
Która się kłamstwem nie nazywa
Ten, kto jej nie zna od żadnej jawy się nie dowie
Jak świecą gwiazdy spod mych powiek
Choć noc bezgwiezdna

To taka prawda nieprawdziwa
Która się kłamstwem nie nazywa
Stworzona przez nas

Barwą zachodu cię napoję, jak starym winem
Będziemy pili je oboje w czarną godzinę
Zielone konie nas poniosą nocą szeroką
A ty zaufaj im jak losom, nie pytaj, dokąd

To taka prawda nieprawdziwa…

Choćby odeszły od nas nawet dwa nasze cienie
Będziemy szli przez ptaków wrzawę i gwiazd milczenie
We wszystkie cztery świata strony, we dwoje wszędzie
Ja nieprawdziwa, ty zmyślony w sennej legendzie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz