Aleksandra Długosz - To jest
Dorota Czupkiewicz
To, co się kruche wydaje i słabe
(bo łatwo zerwać liść, pochylić trawę)
To po horyzont mknie i w górę śmiało
Żywe i mocne oplata mnie całą
To jest, to jest
A takie jest, w jakie się wierzy
To jest, to jest
Choć nagie, ciche, bez pancerzy
To jest, to jest
Pod zgiełkiem, blaskiem, jaskrawością krzykiem
To jest, to jest
Usłysz lub zobacz lub dotknij językiem
I jest to wszystko, co nam każe rano
Od nowa wstawać, iść drogą nieznaną
A kiedy długa noc dusi jak szalem
Do dnia się czeka i idzie się dalej
To jest, to jest…
To, co się słabe wydaje i kruche
(bo łatwo przeciąć mgłę najlżejszym ruchem)
To nieskończone jest i nieskończenie
Żywo i mocno nadaje znaczenie
To jest, to jest
A takie jest w jakie się wierzy
To jest, to jest
Choć nagie, ciche, bez pancerzy
To jest, to jest
Pod zgiełkiem, blaskiem, krzykiem, jaskrawością
To jest, to jest
Wszystko najgłębiej podszyte miłością
Obrazy: Chrtistian Schloe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz