Janusz Popławski
Żal
Marian Józefowicz
Jesienne mgły
Okwitł astrów krzew
I dziwnym smutkiem wieje z szarych ról
Swawolne ptaszę umilkło
I wśród łąk i wśród pól
Skwitł gazon róż
Nie ma złotych zórz
Duszą moją targa niewymowny ból
A pamiętam w wiośnie
Było tak radośnie
Gdy pieśni swych moc
Nucił słowik w noc
W czarowną noc
Pogasłych zórz
Nie zatlisz już
Marzenia, sny
Umknęły w dal - hen, w dal
I noc, ciemna noc w duszy mej
Wiatr wionął z pól
Strącił zwiędły liść
Serce bić przestało
Bo mu wiosny żal
Wszystko gdzieś umknęło
Wszystko przeminęło
Prysł życia cel
Dnie pędzą w dal
Minionych chwil nie wrócisz już
I wiosny żal
Żal
Marian Józefowicz
Jesienne mgły
Okwitł astrów krzew
I dziwnym smutkiem wieje z szarych ról
Swawolne ptaszę umilkło
I wśród łąk i wśród pól
Skwitł gazon róż
Nie ma złotych zórz
Duszą moją targa niewymowny ból
A pamiętam w wiośnie
Było tak radośnie
Gdy pieśni swych moc
Nucił słowik w noc
W czarowną noc
Pogasłych zórz
Nie zatlisz już
Marzenia, sny
Umknęły w dal - hen, w dal
I noc, ciemna noc w duszy mej
Wiatr wionął z pól
Strącił zwiędły liść
Serce bić przestało
Bo mu wiosny żal
Wszystko gdzieś umknęło
Wszystko przeminęło
Prysł życia cel
Dnie pędzą w dal
Minionych chwil nie wrócisz już
I wiosny żal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz