Wojciech Młynarski
A w smaku?
Mój przyjaciel, słynny Dobrowolski Jurek,
jeden z dowcipniejszych znanych mi Polaków,
kiedy czasem do mnie wpadał
i cokolwiek pił czy zjadał,
bardzo lubił, gdy pytałem go: "A w smaku?"
Kiedy wpadał czasem w porze obiadowej,
zanim przy herbacie skrzypnął pod nim tapczan,
razem ze mną zupkę chlupał,
a gdym pytał: "No, jak zupa?",
mówił: "Świetna" - Ja: "A w smaku?", "W smaku słabsza".
A że jestem z państwem absolutnie szczery
i - na ogół - nic nie miewam do ukrycia,
wyznam, że gdy wstaje słonko,
owo Jurka powiedzonko
bardzo mi pasuje do polskiego życia.
Bowiem, gdy totalitaryzm wreszcie runął,
brak cenzury, władzęś wybrał sam, rodaku,
demokracja gdy w rozkwicie,
piękne jest to nasze życie,
ale proszę, nie pytajcie mnie: "A w smaku?".
1994
Na fot. Jerzy Dobrowolski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz