Zagubione miasteczko - Choiński i Gałkowski


Barbara Muszyńska
Zagubione miasteczko

Bogusław Choiński, Jan Gałkowski

Zakurzonym rynkiem niziutki koń
Z beczułką wody się wlókł
Puste konwie przed sienią, za domem dom
Wypalony na słońcu bruk

Nad spłowiałą grzywą drżał złoty kurz
Brzęczący od sennych much
Senne domy owijał cień wyschłych róż
Co w upale marły bez tchu

Miasteczko ze snu o złym słońcu południa
Miasteczko o gorącym niebie
Pobielone przez kurz
Zapomniane wśród wzgórz

Dziewczęta nie idą tu z wodą od studni
I zbladł koguci daszku grzebień
Nad studzienką, co schnie
Bez kropelki na dnie

Uliczek dziesięć, czy dwie
Wszystko o nich się wie
Bo nie ma dokąd tu iść
Tu brną przez pył zblakłych barw
Woziwoda i skwar
Z sieni w sień, z drzwi do drzwi

Miasteczko ze snów niespełnionych i pragnień
Dla serca cięższe niźli kamień
Pobielone przez kurz
Porzucone wśród wzgórz

Od kolei jedziesz tu dziesięć mil
Przez wzgórza siwe jak dym
Uprzykrzony jak osty wiatr piaskiem tnie
Wychudzony konika grzbiet

Aż nareszcie ujrzysz ten dziwny dom
Na rynku białym jak skwar
Gdzie kwitnący krzew róży stromo się piął
U zbielałych od żaru ścian

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz