W połowie drogi stanęliśmy - Andrzej Kuryło


Teresa Tutinas
W połowie drogi stanęliśmy

Andrzej Kuryło

W połowie drogi stanęliśmy
I cisza stała się ogromna
Słyszałam zda się szelest liści
Nienarodzonych jeszcze lasów

Spokojne były nasze dłonie
I tylko skronie palił pożar
Widziałam zda się jego płomień
I umykanie kropel czasu

W połowie drogi stanęliśmy
Trzymając na uwięzi serca
Już nie anielskich pełne myśli
Lecz jeszcze wolne od szyderstwa

I spojrzeliśmy poza siebie
Lecz tylko cień nasz z tyłu kroczył
I spuściliśmy niżej głowy
By nie popatrzeć sobie w oczy

I nigdy prawdy tej nie dojdę
Choć nieraz śni mi się ta droga:
Czy to już kres był tej wędrówki
Czy też wędrówki tej połowa

I nigdy prawdy tej nie dojdę
I sama nie wiem, co mam śpiewać
Cienie miłości, blaski sławy
Które tak samo wiatr rozwiewa

Obraz: Montserrat Gudiol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz