Jeremi Przybora
Pijacka barkarola
Wszechwładna dłoń Eola
tajfuny dzierży w ryzach.
Swawoli po atolach
jedynie lekka bryza.
Pieszczony bryzą morską,
muskany łuską ryb,
„Wesoły Roger” bosko
do snu nas lula, bosko,
książę pirackich kryp.
Za znoje i rozboje,
za trud łupienia statków
miewamy też dni swoje
wytchnienia i dostatku.
Za trud, co ze swawolą
splata nam morza dań –
dziękuję barkarolą
piracką barkarolą
pijacka nasza krtań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz