Żyj nam, Skierlinko - Jeremi Przybora


Jeremi Przybora
Żyj nam, Skierlinko!

Gdy pierwszy śmiech dziecięcy –
lat temu sto tysięcy –
rozprysnął się na tysiąc
okruszków – mogę przysiąc –
jeśli słuchacie mnie –
z każdego wnet okruszka
powstała jedna wróżka.
A jeśli na zwierciadło
lub kroplę wody padł on –
to powstały dwie.
I odtąd życie wróżek zależy
od tego, czy w nie dziecko wierzy.
Bo kiedy dzieci wierzyć przestają,
to płaczą wróżki i umierają.
Teraz pokrótce na smutnej nutce:
wróżka Skierlinka umrze nam wkrótce.
Jeśli, o dzieci, nie zawołamy:
„Żyj nam, Skierlinko! My cię kochamy!”.
Dzieci! Powtarzam. Nie będzie żyła,
jeśli w nią nowa nie wstąpi siła!
A wstąpi siła, gdy zawołamy:
„Żyj nam, Skierlinko! My cię kochamy!”.
Więc teraz razem i z całej siły
dzieci, co wróżki nie opuściły,
głosem wołają i sercem całym:
„Żyj nam, Skierlinko! My cię kochamy!”.
Patrzcie – Skierlinka już nam ożywa.
Patrzcie, jak szybko sił jej przybywa.
Więc aż do skutku! Więc powtarzamy:
Żyj nam, Skierlinko! My cię kochamy!...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz