Jeremi Przybora
Ten jeden pocałunek
Śpiewa Wendy
Na ustach mojej mamy
jest pocałunków mnóstwo.
Dla taty, braci, Nany,
nie wyłączając mnie.
Gdy staje noc u bramy,
kochanym mamy ustom
sen błogi zawdzięczamy
i śliczne sny we śnie.
Lecz jeden pocałunek
w kąciku ust mej mamy –
ten jeden pocałunek
wciąż dotąd z nich nie zniknął.
Tym jednym pocałunkiem
wciąż nie był nikt pocałowany,
tym jednym pocałunkiem,
którego nie zna nikt.
Czy zawsze tam zostanie
w przekornym ust kąciku,
jak imię nie nazwane,
czy nie zagrany ton?
Ach, pocałunków mamie
zawdzięczam wciąż bez liku,
lecz tego nie dostanę.
Wiem, że nie dla mnie on...
Ten jeden pocałunek
z ust ślicznych pani Darling
(tu myślą w przyszłość frunę,
prawdopodobną dość).
Ten jeden pocałunek
opuści też jej wargi,
by go na podarunek
wziął sobie kiedyś ktoś,
kiedyś ktoś…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz