Zabierz mnie hen - Andrzej Sikorowski


Maja Sikorowska
Zabierz mnie hen...

Andrzej Sikorowski

Zabierz mnie stąd daleko
Jak najdalej od tych wszystkich złych wydarzeń
Usiądziemy nad zieloną rzeką
To najlepsze lustro dla zmęczonych twarzy

Zabierz mnie hen od wrzawy
Bohaterką żadnej bitwy nie zostanę
Niech kołyszą nas wysokie trawy
I niech rosą zakwitają, gdy poranek

Ogrodzimy nasz malutki skrawek nieba
Na ten luksus zawsze starczy nam pieniędzy
Tutaj żadnych nam idoli nie potrzeba
O przepraszam, mam jednego, to jest księżyc

Ogrodzimy nasz malutki skrawek nieba
Razem z nim będziemy czasem deszczem płakać
Przytulimy się do stuletniego drzewa
Pewnie z czasem pomyślimy o dzieciakach


Zabierz mnie stąd daleko...

Zabierz mnie z tej planety
Która pędzi na spotkanie swego losu
Przecież dobrze wiesz, że ważne dla kobiety
Są dwie sprawy - ciepły dom i święty spokój

Ogrodzimy nasz malutki skrawek nieba...

Ogrodzimy nasz malutki skrawek nieba
I prywatna gwiazda nocą nam zaświeci
Wtedy pewni jak się nie bać, jak się nie bać
Nauczymy żyć bez strachu nasze dzieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz