Kocham jak chcę - Dorota Czupkiewicz


Ewa Błaszczyk
Kocham jak chcę

Dorota Czupkiewicz


Tam idę, dokąd idę, gdzie
grzech w drobny grzeszek się zamienia,
nie potrzebuję pozwolenia,
na to, by kochać tak jak chcę.

Bo kocham kogo kocham i
pokorą pieszczotliwą wielce,
przedziwną i tym właśnie wierszem
przedłużam nierealne sny.

Jak przyszłam, tak odejdę też,
sama odpowiem za to wszystko,
za piękno i głupotę ludzką,
za tę na cudze jabłka chęć.

A niechże dusza boli mnie,
wtedy ogromna jest jak morze,
a ból był taki, że "O Boże",
aż jabłka kwaśne stały się.

Chcę czego chcę i tylko tak,
nie czuję lęku, już się stało,
co zaśpiewałam już zabrzmiało,
wprost z serca, chociaż sił mi brak...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz