Stało się życie - Waldemar Chyliński


Elżbieta Adamiak
Stało się życie

Waldemar Chyliński


Zbierałam ciebie z powietrza i z wody
Chciałam cię z myśli uskładać
Dziś na mym stole smutek się położył
Dziwiąc się bardzo, jak można tak płakać

Stało się życie, mówiłeś: "Jestem"
I byłeś godziną jedną
A ja godzinę jak życie piłam
Na swoją radość, wierność

Dziwi się szklanka z kawą i wazon
Dziwi się okno i półka z książkami
Tylko papieros w popielniczce zasnął
Zniecierpliwiony moimi myślami

Stało się życie...

Teraz tu smutek leży na mym stole
Już nawet się dziwić zapomniał
Przyszedłeś prawdziwy, tak bardzo nie w porę
Jak woda przychodzi do ognia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz