Smutny dzień - Jerzy Dudzic


Sława Przybylska
Smutny dzień

Jerzy Dudzic

Dzisiaj szaro, niskie chmury nad dachami
Senny ranek spadł na miasto niczym mgły
W mroczny pokój, pusty pokój zasłuchana
Tak już długo siedzę, czekam w ten dzień zły

Znowu głosy, znowu kroki gdzieś na schodach
Na podwórzu jakiś hałas, dziecka krzyk
Kroków bliżej lekki stuk - może wracasz do mnie tu
Nie, to w drzwiach sąsiednich klucza głośny zgrzyt

Jeszcze wczoraj wszystko było tak inaczej
Jeszcze wczoraj byłeś przecież ze mną ty
Teraz szarość, jestem sama, lecz nie płaczę
Nic już nie mam, nie zostały nawet łzy

Może kiedyś jeszcze spotkam cię gdzieś blisko
Może słońce wtedy będzie albo deszcz
Wtedy spojrzysz i przypomnisz sobie wszystko
Może powiesz, że powrócić do mnie chcesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz