Kiedy księżyc ponad wodą - Karol Kord


Czworaczki Sarta
Kiedy księżyc ponad wodą

Karol Kord

Kiedy księżyc ponad wodą
Wschodzi, świecąc ludzkim snom
Wszystkie mnie ulice wiodą
Pod twe okno, pod twój dom

Wtedy nasza jest godzina
Żaden jej nie zmąci zgrzyt
I szczebioce mandolina
Że aż słowikowi wstyd

No bo nie potrafi przecie
Najwytrwalszy nawet ptak
Śpiewać w zimie, śpiewać w lecie
Co wieczora nucić tak

Kiedy księżyc ponad wodą...

Zdzich do sportu zacięcie
Jaś u dziewcząt ma wzięcie
A Grześ wprawę w łowieniu ryb
Stach solistą jest w chórze
Olek lubi podróże
Inne gusta ma każdy typ

A ja zawsze wieczorem
Rzucam wszystko i biorę
Mandolinę i jakiś kwiat
Idę z miną radosną
Na ulicę Miłosną
Idę, nucąc, a ze mną wiatr...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz