Andrzej Rosiewicz
W Warszawie jest wszystko
Szymon Kobyliński 👉👉👉
Od kiedy król Waza z Krakowa stolicę
Przesiedlił nam w teren mil sto
Zmieniły się polne ścieżyny w ulice
I dalej przez wieki tak szło
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj
Dzień jak w San Francisco, a wiocha by night
Lecz choćby po globie dokoła się szło
Nie znajdzie się miasta takiego jak to
Wdzięk cały w kontrastach, bo mamy ich szereg
Tu Hotel Victoria - nasz pan
A w bramie za rogiem w melinie bimberek
I wszędzie - nasz klient, nasz pan
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
W Peweksie za dolca masz różę bez kolca
Szarakom nieznany ten smak
Tu pan z limuzyny podrywa dziewczyny
A tam do pierwszego wciąż brak
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
Mass media w skowronkach i stacze w ogonkach
Tu łaty, tam kwiaty na bruk
Tu rura znów trzasła, tam za dużo masła
Byś stale powtarzać to mógł
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
W Warszawie jest wszystko
Szymon Kobyliński 👉👉👉
Od kiedy król Waza z Krakowa stolicę
Przesiedlił nam w teren mil sto
Zmieniły się polne ścieżyny w ulice
I dalej przez wieki tak szło
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj
Dzień jak w San Francisco, a wiocha by night
Lecz choćby po globie dokoła się szło
Nie znajdzie się miasta takiego jak to
Wdzięk cały w kontrastach, bo mamy ich szereg
Tu Hotel Victoria - nasz pan
A w bramie za rogiem w melinie bimberek
I wszędzie - nasz klient, nasz pan
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
W Peweksie za dolca masz różę bez kolca
Szarakom nieznany ten smak
Tu pan z limuzyny podrywa dziewczyny
A tam do pierwszego wciąż brak
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
Mass media w skowronkach i stacze w ogonkach
Tu łaty, tam kwiaty na bruk
Tu rura znów trzasła, tam za dużo masła
Byś stale powtarzać to mógł
W Warszawie jest wszystko - i Paryż, i Kłaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz