Żurawie nad Warszawą - Ola Obarska


Sława Przybylska
Żurawie nad Warszawą

Ola Obarska

Wczesnym rankiem wiosennym w Warszawie
Tajemniczy rozlega się dźwięk
Nad kolumną Zygmunta żurawie
Lecą z dala, a wiatr wita je
Obce nieba daleko za wami
Nikt nie zburzy wam już waszych gniazd...

Pozostańcie tu, żurawie
Czeka was słońca blask
Pozostańcie tu, żurawie
Tu, w Warszawie, pośród nas

Poprzez burze żurawie przeniosły
Niegasnący, płomienny swój wzrok
Lecz w pamięci na zawsze pozostał
Czas zamieci łamiący ich lot
Dziś szybują nad Wisłą kluczami
Dla stolicy radosny to znak...

Pozostańcie tu, żurawie…

Do Warszawy żurawie tęskniły
Wisła o nich też śniła nie raz
Długo słońca w ulicach nie było
Urok wiosny i uśmiech tu gasł
Dziś kołysze was wiatr piosenkami
W których nowe są słowa i czas...

Pozostańcie tu, żurawie…

Fot. O. Obarska, S. Przybylska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz