Rozrywkowa dziewczyna - Jonasz Kofta
Józef Korzeniowski
Rozrywkowa dziewczyna
Jonasz Kofta
Bardzo ją lubię, lecz jej się boję
Kiedy energia rozpiera ją
Niech grają, dziękuję, dziękuję, postoję
Dziękuję, postoję, bo
To jest dynamit, nie dziewczyna
Ten piękny motyl ma w sobie trotyl
Z nią jeden taniec to dla mnie koniec
To siódme poty, ciężkie roboty
Gdy na wyrywki odgarnia grzywkę
Ja łapię oddech z miną idioty
To nie dziewczyna, to dynamit
Lepsza rozrywka, powiedzcie sami
Nic nie poradzę, pewnie ją stracę
Bo jej się boję, w tym całe zło
Niech grają, dziękuję, dziękuję, postoję
Dziękuję, postoję, bo
To jest dynamit, nie dziewczyna
Ten piękny motyl ma w sobie trotyl
Z nią jeden taniec to dla mnie koniec
To siódme poty, ciężkie roboty
Gdy na wyrywki odgarnia grzywkę
Ja łapię oddech z miną idioty
To nie dziewczyna, to dynamit
Lepsza rozrywka, powiedzcie sami
To jest dynamit ta dziewczyna
Kiedy zaczyna chwytać rytm
Lecz o tym wszystkim ja zapominam
Kiedy popatrzy w oczy mi
Obraz: Suzanne Beland
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz