Hej man - Jacek Cygan
Anna Jurksztowicz - Hej man
Jacek Cygan
Był miły wieczór, któż tego nie czuł
I był nowy chłopak, cóż, może kochał
O, jaki dreszcz budzi taka randka
Mój blask, niby flesz, rzęsy jak firanka
O, już ze snu wstają me emocje
Gdy rytm bije puls, rosną dziwne moce
Czas nas nie gonił, on sączył tonik
I wzrok wlepiał struty w swe super buty
Hej man, gubisz wdzięk, gdzie twoja chęć
Hej man, tracisz czas, ja to nie głaz
Hej man, gubisz luz, twój spada kurs
Hej man, kiepsko grasz, już nie masz szans
On oprócz mnie tam zaprosił modę
Ach, ach - mówię wam - jaki miał pulower
Lok z "Paris Match", reszta marki Levi's
I wzrok pusty tak jak po śmierci Elvis
Hej man...
Kto kocha szpan, kto się kocha w sobie
Niech lepiej mi nie zawraca w głowie
Tak skończył się tamten miły wieczór
Choć był superman, to niczego nie czuł...
Paweł Deląg w serialu
Czułość i kłamstwa (1999)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz