Ballada dziadka Jacka - Janczarski-Zembaty


Jan Kobuszewski
Ballada dziadka Jacka

Jacek Janczarski, Maciej Zembaty


Nie wstydźmy się wstydzić, kochani
Wstyd to nie żaden wstyd
Ze spuszczonymi oczami
Stanąć nie broni nam nikt

Nie bójmy bać się, kochani
Strach to nie żaden strach
Ze zjeżonymi włoskami
Śmiało wyłaźmy na dach

Nie plujmy pluć się, kochani
Pluj to nie żaden pluj
Lecz opluwajmy się sami
Aż much obsiądzie nas rój

Nie trujmy truć się, kochani
Truj to nie żaden truj
Jedzmy arszenik łyżkami
Jak już masz broić, to brój

Nie śmiejmy śmiać się, kochani
Śmiech to nie żaden śmiech
Ze ściśniętymi wargami
Wstrzymajmy wydech i wdech

Tak, wstrzymajmy wydech i wdech
Wstrzymajmy wydech i wdech

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz