Bananowy raj - Andrzej Korzyński
Marlena Drozdowska
Bananowy raj
Andrzej Korzyński
Moje życie jak czek bez pokrycia
Co w tym śmiesznym życiu czeka mnie
Czy coś skapnie dla mnie z tego życia
Coś miłego jeszcze stanie się
Wokół auta, ciuchy i salony
A high life dyktuje ci twój styl
W tych salonach świat zadowolony
Szybka forsa albo Czarnobyl
Bądź szczęśliwy, zjedz banana
Nie narzekaj na ten raj
Można nie mieć żadnej klasy
Trzeba dojście mieć do kasy
Spadamy na drzewo
I give me, please, banana...
Kiedy wszystko wreszcie się układa
Kiedy myślisz, że już jesteś naj
Nagle banan ci na głowę spada
Bo to przecież bananowy raj
Bananowe gwiazdy na ekranie
Reklamują bananowy styl
Masz przed sobą najprostsze zadania
Szybka forsa albo Czarnobyl
Myk, myk, myk - już gotowe
Wszystko nowe, odjazdowe
Myk, myk, myk - może mało
Ale prawie jak makao
Spadamy na drzewo...
Bądź szczęśliwy, zjedz banana...
Obrazy: Stephan Brusche
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz