Nocny autobus - Janusz Kondratowicz
Halina Żytkowiak
Nocny autobus
Janusz Kondratowicz
Nocny autobus skończył kurs
Miasto za szybą, świat za szkłem
Popatrz za siebie, późno już
To czas na sen
Znasz już swe miejsce i swój czas
Masz wreszcie spokój, ciepły kąt
Co dzień w tej samej sztuce grasz
Choć śnieg przyprószył skroń
Co dzień w tej samej sztuce grasz
Krok w przód, w tył krok
Co ci zostało z tamtych lat
Kiedy sięgałeś głową chmur
Kiedy umiałeś iść pod wiatr
I żyć do straty tchu
Kiedy umiałeś iść pod wiatr
Gdy świat był twój
Spójrz, autobus pusty już
Wróć do domu, zamknij drzwi
Wolno w zamku przekręć klucz
Chcesz tak żyć, więc żyj
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz