Życie po raz pierwszy - Janusz Kondratowicz
Halina Żytkowiak
Życie po raz pierwszy
Janusz Kondratowicz
Życie po raz pierwszy, wreszcie własny świat
Uczysz się dopiero swych dwudziestu lat
Wyruszyłaś w podróż, w trudny rejs
Sama teraz musisz serce nieść
Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Takie jest
Życie po raz pierwszy, przedpołudnia chłód
Wszystko jest muzyką, świętem paru nut
Tyle twarzy mijasz, tyle miejsc
Śpiewasz czas ulotny, tak jak wiersz
Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
A kiedy noc zdejmuje płaszcz
W poduszkę mocno wtulasz twarz
O czym wtedy marzysz?
To przecież w chmury pierwszy krok
Znasz już ten film, pójdziesz za nim lub z nim
I przed ogniem nie cofniesz już rąk
Życie po raz pierwszy, portret twój czy mój?
Popatrz, znowu wiosna zrywa się ze strun
Kochasz, by ktoś ciebie kochał też
Dla nadziei chwil i paru łez
Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Życie po raz pierwszy, wreszcie własny świat
Uczysz się dopiero swych dwudziestu lat
Kochasz, by ktoś ciebie kochał też
Dla nadziei chwil i paru łez
Lecz życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Życie po raz pierwszy, portret twój czy mój?
Popatrz, znowu wiosna zrywa się ze strun
Pewnie z nią odpłyniesz i nie spojrzysz wstecz
Życie po raz pierwszy takie właśnie jest
Takie jest
Życie po raz pierwszy takie właśnie jest...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kompozytorem tej piosenki jest ówczesny mąż Żytkowiak - Krzysztof Krawczyk.
OdpowiedzUsuń