Nikt nie błądzi sam - Justyna Holm
Zdzisława Sośnicka
Nikt nie błądzi sam
Justyna Holm
To tylko żart, to głupi żart, a nie los
Łamie się, nie, nie życie, tylko głos
Na pełny głos, na pełny ton przyjdzie czas
A ta samotność w nas to żart, jak głaz
Tam pod zwyczajnym drzewem
Miał Adam spotkać Ewę
I był sam, całkiem sam
Ale szedł wysoko, do niej szedł tam
Nie, nikt nie błądzi sam, nikt nie musi liczyć ran
Skąd ten ból, skąd ta gorycz? Dosyć, dosyć
Przecież nie, nikt nie błądzi sam
Nikt nie musi w gęstej mgle
W cieniu dnia szukać ciebie
W cudzym niebie tak jak ja
To tylko żart, to głupi żart, a nie los
To tylko chwila, tylko moment
Dzwonek u drzwi, nadzieja w nim
Że to ty, więc drzwi otwieram
I jak ty ukrywam łzy
Tam pod zwyczajnym drzewem...
Nie, nikt nie błądzi sam...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz