Leszek Długosz
Hejnał wiosenny - Krakowiak
Zielona leszczyna, zieleni się trzcina
Dzwonią, dzwonią ptaki, że to się zaczyna
Hardzieją chłopaki, pięknieją dziewczyny
Przyznaj no się, wiosno, z twojej to przyczyny
Wiosenko, wiosenko, cóżeś ty za pani
Mrugniesz, błyśniesz, świśniesz - sami zakochani
Sami zakochani znowu w twej urodzieHejnał wiosenny - Krakowiak
Zielona leszczyna, zieleni się trzcina
Dzwonią, dzwonią ptaki, że to się zaczyna
Hardzieją chłopaki, pięknieją dziewczyny
Przyznaj no się, wiosno, z twojej to przyczyny
Wiosenko, wiosenko, cóżeś ty za pani
Mrugniesz, błyśniesz, świśniesz - sami zakochani
W niebie, co się chwieje, w twej wiosennej wodzie
Wiosenko za progiem, ty już do nas przychodź
Z twej nadziei nutą, z zieloną muzyką
I co w sercach ciemne, gorzkie i zatrute
Ty to raz już rozplącz, ucisz, porozkruszaj
My już tak tą zimą długą skołowani
Sami już nie wiemy, co bardziej kochamy
Czy pod powiekami sny o tobie własne
Czy kwitnących tarnin twe welony jasne
Ty wiosno budź w gałęziach szyn
Po drogach, po rozstajach
Niech rozlega się twój jasny dzwon
W martwe ulice poleć miast
I skrzydłem wiatru w okna bij
Kto zwątpił i bez wiary
Kto w drętwocie serca tkwi od lat
Twego powrotu słysząc pieśń
Niech rzeknie - jest
Oto jest dzień, oto jest czas
Do szczęścia nas ten raz, choć raz
Odwagi niech nie zbraknie nam
Oto jest dzień, oto jest czas
Wysoko w niebo trąbko rwij
Nadziei nowej hejnał graj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz