Łucja Prus
Chłopczyk wchodzi sam w siebie
Stanisław Jachowicz
Wstałem rano,
Jeść mi dano,
Chodzę sobie,
Nic nie robię;
Ludzie inni
Bardzo czynni.
Ten rąbie, choć stary,
Ten dźwiga ciężary,
Ten się uczy, ten pisze,
Ta dziecinę kołysze,
Ta szyje, ta pierze,
Każdy się do czegoś bierze.
Jaż jeden mam być próżniakiem?
Po pytaniu takiem
Myślę sobie:
"I ja też co zrobię!"
Poskrobałem patyczki,
Zrobiłem z nich koszyczki!
Niech pracują i mali.
Nie będą już gadali:
"Ach, to próżniak nie lada,
Darmo kaszę nam zjada".
Obraz: Arthur John Elsley
Chłopczyk wchodzi sam w siebie
Stanisław Jachowicz
Wstałem rano,
Jeść mi dano,
Chodzę sobie,
Nic nie robię;
Ludzie inni
Bardzo czynni.
Ten rąbie, choć stary,
Ten dźwiga ciężary,
Ten się uczy, ten pisze,
Ta dziecinę kołysze,
Ta szyje, ta pierze,
Każdy się do czegoś bierze.
Jaż jeden mam być próżniakiem?
Po pytaniu takiem
Myślę sobie:
"I ja też co zrobię!"
Poskrobałem patyczki,
Zrobiłem z nich koszyczki!
Niech pracują i mali.
Nie będą już gadali:
"Ach, to próżniak nie lada,
Darmo kaszę nam zjada".
Obraz: Arthur John Elsley
Mój pierwszy wierszyk jaki w życiu usłyszałam. Prababcia go recytowała.
OdpowiedzUsuń