Marek Grechuta, Dorota Pomykała
Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce
Idzie na deszcz i wszyscy wkoło
Już rozpinają kwiaty gromu
A pani ma odkryte czoło
Parasol pewnie został w domu
Parasol noszę przy pogodzie
I lubię wtedy go otwierać
Gdy pana wzrok mojej urodzie
Jak skwar i jak burza doskwiera
Proszę uważać na fryzurę
Już pierwsze krople spadły na nią
Parasol noszę widząc chmurę
A na deszcz czekam tuż za panią
Czekałam, bardzo , bardzo długo
Na pierwszy deszczyk ten majowy
A wszyscy mylą go z szarugą
I pod parasol kryją głowy
Może być burza i ulewa
Może być wielka zawierucha
Proszę się za to na mnie gniewać
Ale też proszę mnie posłuchać
Lubię się pod parasol schować
I słuchać szeptów kropelkowych
Musi być wdzięczna ta rozmowa
Ponad wszystkie inne rozmowy
Tak, parasole to altanki
W których się kryje słowa dal
Wokoło wiszą deszczu firanki
I nawet słońca wtedy nie żal
A mnie go żal, a ja bym chciała
Mieć taki deszcz, gdy świeci słońce
I stąd ma tajemnica cała
Że mój parasol został w kącie
Ja zaś tak chciałbym ujrzeć słońce
Gdy deszcz zaczyna szaro mżyć
Stąd znów życzenie me gorące
Pod mój parasol chciej się skryć
Pierre Auguste Renoir - Parasole
Fot. Dorota Pomykała
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń