Marek Grechuta - Serce
Lucyna Wiśniowska, Andrzej Nowicki
Za smutek mój, a pani wdzięk
Ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii.
I lekkomyślnie dałem słowo,
Że kwiat kwitnie księżycowo,
A liście mrą srebrzyście.
Pani zdziwiona mówi:
"Cóż, to przecież bukiet zwykłych róż".
Ach, rzeczywiście, więc cóż ci dam?
Dam ci serce szczerozłote,
Dam konika cukrowego.
Weź to serce, wyjdź na drogę
I nie pytaj się, dlaczego...
Stara baba za straganem
Wyrzuciła wielki kosz.
Popatrz jak na złotą drogę
Twój cukrowy konik skoczył...
Za smutek mój, a pani wdzięk
Ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii
A pani, cóż, nie chce tych róż,
Że takie brzydkie, że czerwone i że z kolcami.
Więc cóż ci dam?
Dam pierścionek z koralikiem,
Ten niebieski jak twe oczy.
Popatrz jak na złotą drogę
Twój cukrowy konik skoczył...
Dam ci serce szczerozłote,
Dam konika cukrowego.
Weź to serce, wyjdź na drogę
I nie pytaj się, dlaczego...
Obrazy: Vladimir Volegov
Lucyna Wiśniowska, Andrzej Nowicki
Za smutek mój, a pani wdzięk
Ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii.
I lekkomyślnie dałem słowo,
Że kwiat kwitnie księżycowo,
A liście mrą srebrzyście.
Pani zdziwiona mówi:
"Cóż, to przecież bukiet zwykłych róż".
Ach, rzeczywiście, więc cóż ci dam?
Dam ci serce szczerozłote,
Dam konika cukrowego.
Weź to serce, wyjdź na drogę
I nie pytaj się, dlaczego...
Stara baba za straganem
Wyrzuciła wielki kosz.
Popatrz jak na złotą drogę
Twój cukrowy konik skoczył...
Za smutek mój, a pani wdzięk
Ofiarowałem pani pęk czerwonych melancholii
A pani, cóż, nie chce tych róż,
Że takie brzydkie, że czerwone i że z kolcami.
Więc cóż ci dam?
Dam pierścionek z koralikiem,
Ten niebieski jak twe oczy.
Popatrz jak na złotą drogę
Twój cukrowy konik skoczył...
Dam ci serce szczerozłote,
Dam konika cukrowego.
Weź to serce, wyjdź na drogę
I nie pytaj się, dlaczego...
Obrazy: Vladimir Volegov
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz