Dziś wiem tylko to:
Był w domu kot i pies,
W mieście naszym zaś
Chłopaków było co niemiara, chyba stu,
A dzień przygodą był co dnia.
Grałam w piłkę tak,
Jak taka panna gra,
Jadłam lody przez
Piętnaście głupich lat,
Kradłam wiśnie z drzew
I z chłopakami byłam wtedy za pan brat,
Ale nie z tobą – nie, nie, nie.
Czemu nie z tobą,
Czemu, kto to wie?
Przecież tak mało bram dzieliło nas,
Mogłam cię spotkać niejeden raz,
Mogłam cię spotkać chociaż jeden raz.
Grałeś w piłkę tak,
Jak taki chłopak gra,
Jadłeś lody przez
Te same kilka lat,
A wasz biały dom
Tuż, tuż za naszym sadem
Cicho stał,
Tam gdzie jeziora siwa stal.
Ładny miałam ślub
I gości było co niemiara, chyba stu,
A dzień przygodą był co dnia.
Czemu nie z tobą,...
Ja mam pamięć złą –
No trudno - trochę żal,
Dziś wiem tylko to –
Był wielki śmiech i bal,
Nocka pełna bzu
Łagodną dłonią
Utuliła mnie do snu,
Ale nie z tobą, miły mój.
Był w domu kot i pies,
W mieście naszym zaś
Chłopaków było co niemiara, chyba stu,
A dzień przygodą był co dnia.
Grałam w piłkę tak,
Jak taka panna gra,
Jadłam lody przez
Piętnaście głupich lat,
Kradłam wiśnie z drzew
I z chłopakami byłam wtedy za pan brat,
Ale nie z tobą – nie, nie, nie.
Czemu nie z tobą,
Czemu, kto to wie?
Przecież tak mało bram dzieliło nas,
Mogłam cię spotkać niejeden raz,
Mogłam cię spotkać chociaż jeden raz.
Grałeś w piłkę tak,
Jak taki chłopak gra,
Jadłeś lody przez
Te same kilka lat,
A wasz biały dom
Tuż, tuż za naszym sadem
Cicho stał,
Tam gdzie jeziora siwa stal.
Ładny miałam ślub
I gości było co niemiara, chyba stu,
A dzień przygodą był co dnia.
Czemu nie z tobą,...
Ja mam pamięć złą –
No trudno - trochę żal,
Dziś wiem tylko to –
Był wielki śmiech i bal,
Nocka pełna bzu
Łagodną dłonią
Utuliła mnie do snu,
Ale nie z tobą, miły mój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz