Irena Kwiatkowska, Danuta Wodyńska i Chór Czejanda
Wspomnienie o dziadku
Jeremi Przybora
Gdy nieraz myśl we wspomnień mgle utonie,
dobywa z niej zamglony obraz twój,
com miała cię, nie pomne już, czy po wrzecionie,
czy po kądzieli, zacny dziadku mój!
O, jakże dziś najtkliwiej i najczulej
wspominam ów niezapomniany dzień,
gdy dziadzio mój ostatnią z siebie zdjął koszulę
i biednej dał, co przyszła w jego sień.
Gdy brała ją do szorstkich rąk biedaczka,
dziadunio tak przemawiać do niej jął:
Ostatnio to, zachorowała bowiem praczka,
więc ty ją weź i ty mi upierz ją!
Na fot. Danuta Wodyńska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz