Jakieś małe nic - Marian Hemar

Hanka Ordonówna
Jakieś małe nic


Po rożnych miastach człowiek włóczył się
Werkował na Montmartrze bruk
We Wiedniu starych walców uczył się
A w Nicy (tu: Nicea) w słońcu leżeć mógł
A kiedy wraca widzi, w mieście mgła
I jakby koniec barwnym snom
A jednak serce ze wzruszenia drga
I nagle wie, tu jest mój dom

Jakieś małe nic, jakieś drogie coś
Tyle, że już w sercu zostało
Z sercem wzięło ślub
Zrosło się na wskroś
Spróbuj wydrzeć
Już by się nie dało

Imię czyjeś na wpół zapomniane
Chwila, uśmiech, miejsce ukochane
Wszystko jedno co
Próżno temu przecz
Niby nic, a taka najważniejsza rzecz

My mamy w życiu tyle wielkich słów
I tak nam kradną wszystek czas
Majątek, sława, miłość, wciąż i znów
Po obcym świecie gonią nas
Az przyjdzie wieczór szary
Tak jak dziś
I spojrzysz przed się, zmarszczysz brwi
I nagle wszystkie słowa oddałbyś
By tylko mogło wrócić ci

Kwiaty zwiędłe, teksty zapomniane
Chwila, uśmiech, miejsce ukochane
Wszystko jedno co
Próżno temu przecz
Nic, a taka najważniejsza rzecz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz