Partita - Nasz codzienny ląd
Jerzy Kleyny
Jest wiele dróg pięknych i nie byle gdzie
Któż poznał je, kto mógł zliczyć je
Przy jednej z nich nasz dom
Po tym każdy pozna ją
Do niej tysiąc dróg się wplata
Z wszystkich świata stron
Wyruszamy stąd, nie za siedem mórz
Nasz codzienny ląd jest za progiem tuż
To tutaj wiatr rozhukany tak za dnia
Kołysać nas do snu zwyczaj ma
A drzewo tu i ptak, gdy śpiewa ją to już tak
Jakby nagle do księżyca
Cały świat na skrzypcach grał
Wyruszamy stąd...
Na ulicach już huk, dzień uderza do głów
Zalatani mamy milion snów,
Milion chęci, milion spraw
Na ulicach już gwar, zakochani w sto par
Uśmiechnięci czasem aż do łez
A to właśnie szczęście jest
Otwieramy na świat milion okien i drzwi
Zapatrzeni w jutra ludzką twarz
Tak będziemy szli i szli
A do święta gwar, roztańczeni w sto par
Kolorowe place pełne nas
Wypływają w morze gwiazd...
Jerzy Kleyny
Jest wiele dróg pięknych i nie byle gdzie
Któż poznał je, kto mógł zliczyć je
Przy jednej z nich nasz dom
Po tym każdy pozna ją
Do niej tysiąc dróg się wplata
Z wszystkich świata stron
Wyruszamy stąd, nie za siedem mórz
Nasz codzienny ląd jest za progiem tuż
To tutaj wiatr rozhukany tak za dnia
Kołysać nas do snu zwyczaj ma
A drzewo tu i ptak, gdy śpiewa ją to już tak
Jakby nagle do księżyca
Cały świat na skrzypcach grał
Wyruszamy stąd...
Na ulicach już huk, dzień uderza do głów
Zalatani mamy milion snów,
Milion chęci, milion spraw
Na ulicach już gwar, zakochani w sto par
Uśmiechnięci czasem aż do łez
A to właśnie szczęście jest
Otwieramy na świat milion okien i drzwi
Zapatrzeni w jutra ludzką twarz
Tak będziemy szli i szli
A do święta gwar, roztańczeni w sto par
Kolorowe place pełne nas
Wypływają w morze gwiazd...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz