Marek Grechuta
Czy to pies, czy to bies
Niewiadomo co, czyli Romantyczność
Antoni Edward Odyniec, Juliusz Słowacki
Szło dwóch w nocy z wielką trwogą,
Aż pies czarny bieży drogą.
Czy to pies?
Czy to bies?
Rzecze jeden do drugiego:
Czy ty widzisz psa czarnego?
Czy to pies?
Czy to bies?
Żaden nic nie odpowiedział,
Żaden bowiem nic nie wiedział.
Czy to pies?
Czy to bies?
Lecz obydwaj tak się zlękli,
Że zeszli w rów i przyklękli.
Czy to pies?
Czy to bies?
Drżą, potnieją, włos się jeży -
A pies bieży, a pies bieży.
Czy to pies?
Czy to bies?
Bieży, bieży - już ich mija,
Podniósł ogon i wywija.
Czy to pies?
Czy to bies?
Już ich minął, pobiegł daléj,
Oni wstali i patrzali.
Czy to pies?
Czy to bies?
Wtem, o dziwo! w oddaleniu,
Biegnąc daléj, zniknął w cieniu.
Czy to pies?
Czy to bies?
Długo stali i myśleli,
Lecz się nic nie dowiedzieli,
Czy to pies?
Czy to bies?
Czy to pies, czy to bies
Niewiadomo co, czyli Romantyczność
Antoni Edward Odyniec, Juliusz Słowacki
Szło dwóch w nocy z wielką trwogą,
Aż pies czarny bieży drogą.
Czy to pies?
Czy to bies?
Rzecze jeden do drugiego:
Czy ty widzisz psa czarnego?
Czy to pies?
Czy to bies?
Żaden nic nie odpowiedział,
Żaden bowiem nic nie wiedział.
Czy to pies?
Czy to bies?
Lecz obydwaj tak się zlękli,
Że zeszli w rów i przyklękli.
Czy to pies?
Czy to bies?
Drżą, potnieją, włos się jeży -
A pies bieży, a pies bieży.
Czy to pies?
Czy to bies?
Bieży, bieży - już ich mija,
Podniósł ogon i wywija.
Czy to pies?
Czy to bies?
Już ich minął, pobiegł daléj,
Oni wstali i patrzali.
Czy to pies?
Czy to bies?
Wtem, o dziwo! w oddaleniu,
Biegnąc daléj, zniknął w cieniu.
Czy to pies?
Czy to bies?
Długo stali i myśleli,
Lecz się nic nie dowiedzieli,
Czy to pies?
Czy to bies?
Czy to pies czy to muffin?
OdpowiedzUsuńCo to kurcze jest muffin
UsuńMAFINNNN
UsuńMafin
OdpowiedzUsuń