Jerzy Połomski
Jak masz na imię
Znów jakiś dzień odchodzi w mrok
Codziennych spraw i zdarzeń tok
A przecież wiem, że w miasta tle
Znów dziś nie było cię
Klaksony aut i światła lamp
Nadziei szyfr podają nam
Bo może tu, w błękitnej mgle
My też znajdziemy się
Jak masz na imię, jak ciebie wołać
Po jakich śladach szukać dokoła
Na jakiej drodze spotkać cię mam
Zwykły przechodzień, jestem sam
Jak masz na imię, jakie masz oczy
Sercom samotnym trzeba pomocy
Świat taki wielki, a dwoje nas
Jak ciebie wołać, jak znaleźć w tej nocy
Tak dobrze jest z kimś drugim być
Zrób jakiś gest, że przyjdziesz dziś
Nie znamy się, lecz dobrze wiem
Że ty nie jesteś snem
Kołuje walc jak spadły liść
On dobrze wie, jak trzeba iść
Przez ulic ciąg pod jedne drzwi
To ja, to właśnie ty
Jak masz na imię, jak ciebie wołać...
A może walc pomoże nam
Pokaże wprost - to właśnie tam
Zaułek, sień i okno twe
Skąd ty wyglądasz mnie
Posłuchaj go i za nim idź
Wybiegnij w noc koniecznie dziś
Szalony walc nad miastem gna
To ty, to właśnie ja
Obraz: Anita Burnaz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz