Leonard Cohen & Sharon Robinson - The Letters
Renata Przemyk - Listy
Daniel Wyszogrodzki
Ty nie lubiłaś, gdy
Znajdował cię mój list
Zaczynasz pytać, czym
Mój list potrafi być
Spaliłaś większość z nich
A resztę czytasz znów
Stronice moich trosk
Przyciskasz dziś do ust
Pisze, już nie ma nic
Był oto, mówi, list
Liczyłem na twój znak
Swój adres dałem ci
Historia długa jest
Splątane wątki ma
Obrony własnej próg
Przekraczasz tyle lat
Zwichniętych widok form
Utraty pełno w nich
Najprostszy ludzki gest
Samotność w pełni sił
Nareszcie wchodzisz tu
Przy biurku siadasz mym
Mój zmiennik czeka już
Do niego napisz list…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz