Wysocki - Kołakowski - Dzień urodzin porucznika milicji
День рождения лейтенанта милиции в ресторане "Берлин"
Dzień urodzin porucznika milicji w restauracji "Berlin"
Włodzimierz Wysocki - Roman Kołakowski
Kto się potrafi wczuć w rozterki wiernej duszy?
Dziś mundur mi przynosi tylko wstyd.
Wypijmy jednak za funkcjonariuszy.
Za tych z milicji nie pije nikt!
Wziąłem pół litra w restauracji „Berlin” -
Są tu panienki, co lubią śmiech i gwar.
Może zaproszę je? Mam w domu dwie konserwy.
Będzie zakąska, gdy zamkną nocny bar.
Wiem, że alkohol tej nostalgii nie zagłuszy.
Dziś mundur mój to towarzyski zgrzyt.
Wypijmy jednak za funkcjonariuszy.
Za tych z milicji nie pije nikt!
Tu byle dziwka ma kosmiczne honorarium,
Ja - urodziny i pustkę w sercu mam,
Łzy gorzkie muszę lać i wódkę do akwarium
I z glonojadem do świtu gadać sam.
Kto bryłę świata dziś z wygodnych posad ruszy,
Jeśli nie my - za taki marny wikt?!
Dlatego pijmy za funkcjonariuszy.
Za tych z milicji nie pije nikt!...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz