Wysocki - Orkisz - Okręty


КОРАБЛИ - OKRĘTY

Włodzimierz Wysocki - Paweł Orkisz


A okręty jak wiatr, dzisiaj tu, jutro tam.
One jednak wracają, choć deszcz i słota.
I pół roku nie minie, zobaczymy się znów.
Potem znowu odejdę na pół roku...

Wszyscy wrócą i tak, prócz przyjaciół sprzed lat
I prócz kobiet kochanych i oddanych najbardziej.
Wszystkich możesz znów mieć, oprócz tych, których chcesz.
Ja nie wierzę losowi, a sobie już najmniej...

Lecz uwierzyć bym chciał, że nie musi być tak,
I że już wkrótce przestanie się palić okręty.
Wtedy wrócę i ja, wśród przyjaciół i w snach.
I pół roku nie minie, zaśpiewam jak kiedyś...


Grigorij Leps, Projekt Wołodia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz