Mruczanka pierwszomajowa... - Agnieszka Osiecka


Mruczanka pierwszomajowa
dla Jeremiego

Agnieszka Osiecka

Gdy nie chce grać nikt ze mną w oko,
gdy ryby łowi kumpli zgraja,
gdy łeb mam z waty, niby kokon,
a w telewizji – pierwszy maja –
gdy do herbatki koniak leję
choć w termometrze skacze rtęć,
– tę jedną tylko mam nadzieję,
ta jedna drzemie we mnie chęć –

📞 - 9-27-75.


Gdy brak talentu na piosenkę,
na Portofino – forsy mało,
gdy nikt nie prosi mnie o rękę
(ani, no niechby, o to ciało…),
to czytam sobie „put’ moj skuczen”
albo z Puszkina inną część
i w środku cicho warczę, mruczę –

📞 - 9-27-75.


Gdy mnie nie cieszy wiara w postęp,
ni szalik w kratkę ze Scotch-shopu,
gdy serce dźwigam niby krostę,
gdy smętnie gładzę skroni popiół –
to jeden w sobie refren pieszczę
i myślę sobie – chcesz, to szydź –
a ja powtórzę go raz jeszcze:
„z imienin wyjdź, z imienin wyjdź…”.

1 maja 1964 r. (imieniny J. Przybory)


Magda Umer
z „Listów na wyczerpanym papierze”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz