Chłopak z drewna, baba z gumy - Agnieszka Osiecka
Urszula Sipińska
Chłopak z drewna, baba z gumy
Agnieszka Osiecka
On był zawsze trochę sztywny
Trochę smutny, trochę dziwny
Nie budował domków z kart
I nie wiedział wcale, co to żart
Dziś wiadomo - rzecz to pewna
To był taki chłopak z drewna
I nieśmiały jest i śmiały
I nie czarny i nie biały
Z nim by można w życie iść
Gdyby tylko umiał żyć, żyć, żyć
Oj, dobrze byłoby - poduchy i puch
Byłoby tak miło - policzmy do dwóch
Biało byłoby, biało by tak
Byłoby, byłoby, byłoby tak....
Ona była zawsze średnia
Trochę z Wólki, trochę z Wiednia
Trochę chciała, trochę nie
Trochę w górze, potem wciąż na dnie
Przyszło się pogodzić z faktem
Miała gumę, nie charakter
Trochę prosty, trochę krzywy
Nieszczęśliwy i szczęśliwy
Z nim nie byłoby jej źle
Gdybyś szkodził trochę mniej i mniej
Oj, dobrze byłoby - poduchy i puch...
Baba z gumy, chłopak z drewna
To by była para śpiewna
Pod pierzyną spaliby
I słowiki w sercu mieliby
Drobna zmiana w charakterach
I już razem na rowerach
Baba z drewna, chłopak z gumy
Pozrywali wszystkie cumy
Oj, nie byłoby im źle
Gdyby znali gwiazdy swe, swe, swe...
Oj, dobrze byłoby - poduchy i puch...
Piosenka z koncertu "Nastroje..."
Opole 1977
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz