Pod moim oknem mieszkał ptak - Jerzy Kleyny


Urszula Sipińska
Pod moim oknem mieszkał ptak

Jerzy Kleyny

Pod moim oknem mieszkał ptak
Tak długo krążył, piękny tak
Nim w tłumie miast, za siódmą mgła
Nim dojrzał dom, maleńki dom
Moje okienka trzy, moje maleńkie drzwi
Moje cudowne dni, tak blisko ziemi schowane

Pod moim dachem mieszkał ptak
Odleciał nagle piękny tak, w nieznane
Ptaku wolny ptaku, odpocząć czas
Ile już na świecie, usłałeś gniazd
Ile jeszcze nieba pod skrzydła zagarnąć chcesz

Powróć tu na chwilę, nie odlatuj w obłok
Z okna się wychylę, skoczę razem z tobą
Ja ci podam ręce, ty mi podasz skrzydła
Z tobą tam polecę, gdzie już nic nie widać

Pod moim oknem usiadł ptak
Spadł prosto z nieba, piękny tak
Wędrowny ptak, przelotny gość
To dobry znak- tak mówią ludzie

Jaki go przywiał wiatr
Jaki porzucił świat
Zanim mi z nieba spadł
Na dobrą wróżbę, na szczęście

Pod moim oknem mieszkał ptak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz