Jaki piękny świat - Wojciech Kejne


Alicja Majewska
Jaki piękny świat

Wojciech Kejne


Gdy wiatr gęstniejąc od woni
Lipowe pieści aleje
Przystaje dusza w codziennej pogoni
Nagle pięknieje, pięknieje

Dziecięce światem olśnienia
Przeżywa w dawnym zachwycie
Bo przyszło lato i w słońca promieniach
Wszystko w poezję się zmienia
Nabiera znaczenia, przywraca apetyt na życie

Niepotrzebny budzik nikomu
Gdy zatańczą na powiekach złote skry
Zieleń w butach pcha się do domu
Ptasi chór za oknem brzmi

Lustro do mnie chytrze śle oko
Bo mi z twarzy opalonej ujęło lat
Kocham dziś ten szklany prostokąt
Jaki piękny świat, jaki piękny świat...

To w takie dni wierszami szumią drzewa
Same z siebie schną łzy, serce dojrzewa
Zapala krew i coraz potężniej chce bić
I narasta w nim wielki śpiew
Wtedy wie się, że warto żyć

Niepotrzebny budzik nikomu...

Tylko patrzeć zjawi się miłość
I otworzy mi ramiona w kopę lat
Będzie jawą to co się śniło
Jaki piękny świat, jaki piękny świat...

Niepotrzebny budzik nikomu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz