Miłość to jest gra - Rafał Dziwisz


Michał Bajor - Miłość to jest gra
Joe Dassin - Et l'amour s'en va

Rafał Dziwisz

Gdy letni deszcz nad ranem budzi mnie
Gdzieś w jednym z podłych miast zagubiony czuję się
Jak zabaweczka, co rzucona w kąt i kurz
I której oczy twe - te oczy dziecka, głębie mórz
Oglądać więcej nie chcą, nie chcą już

Miłość to jest gra – kończy się i trwa
Ty odchodzisz z nią, z nią umieram ja
Nie pomoże krzyk i modlitwy dzwon
Zapomina nas, jak zapomnieć ją
Na cóż serca ból i cierpienia toń
Gdy innego już pieści twoja dłoń
Na cóż miotać się wśród wzburzonych fal
Kiedy statek twój już odpłynął w dal

Miłość tylko gra, że na wieki trwa
To huragan co w zatracenie gna
To szalony koń co w zapędzie swym
Poskramiając czas galopuje w dym
Zatraciliśmy wolnych ptaków lot
Rozerwaliśmy serc miłosny splot
Wirujący tan naszych ciał i dusz
Miłość była w nas, lecz odeszła już

Gdzieś w jednym z podłych miast
Które wszystko o nas wie
Ten obojętny świat istnieniem łudzi mnie
Lecz przecież wiem, że to nieprawda
To jest kłamstwo, bo
Gdy ty odeszłaś świat zatrzymał się

Miłość tylko gra, że na wieki trwa...

Miłość to gra, odchodzi, trwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz