Sen znaleziony w lesie - Jacek Cygan
Jerzy Filar
Sen znaleziony w lesie
Jacek Cygan
Rąbkiem ciemności miasto zmęczoną otula twarz
Życie w kolejkach, czas nam przecieka przez palce dnia
W snu labiryncie tworzysz o świcie nowy świat
Domy w nim proste, ulice z sosen, okna z gwiazd
Tutaj drogą w swoją stronę można wreszcie iść
Wtedy chce się żyć, chce się żyć
Tu wolnością wiatr pijany na twych włosach gra
Liście nie szczędzą mu wielkich braw
Sopran budzika rankiem odpycha twój nowy świat
Znowu do nieba, znowu do piekła wyścig trwa
Czasem w niedzielę pociąg cię wiedzie w ocean drzew
Nagle spostrzegasz, że sen za tobą przybiegł tu też
Tu, gdzie drogą w swoją stronę można wreszcie iść
Wtedy chce się żyć, chce się żyć
Tu wolnością wiatr pijany na twych włosach gra
Liście nie szczędzą mu wielkich braw
Kiedy drogą w swoją stronę można wreszcie iść
Wtedy chce się żyć, chce się żyć
Tu wolnością wiatr pijany na twych włosach gra
Liście nie szczędzą mu wielkich braw
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz