Szarotka - Jacek Cygan
Jerzy Filar - Szarotka
Jacek Cygan
Była szara jak szarobura mgła
A kochała jak tęcza, nie mniej
On miał szary wzrok i tak tulił ją
Jakby diament z popiołu chciał mieć
Bo miłość to sen, spadanie bez dna
Skarbonka, a w niej grosiki śpią dwa
Krążymy w tym śnie, cichutko jest, sza
A kiedy już śpisz ja nucę ci tak
Szarotka, szarotka, kochana szarotka
Szarotka kochana, szarotka kochana
Bo miłość to sen, spadanie bez dna
Skarbonka, a w niej grosiki śpią dwa
Pusty śmiech ludźmi trząsł, szara mysz, szary gość
Szara miłość nieładna jak rdza
To nie może tak być zazdrość gryzie jak mysz
A ta miłość jak trwała tak trwa
Bo miłość to sen, spadanie bez dna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz